Music World
 
Find Artists:
 
 
 
Russian versionSwitch to Russian 
Maryla Rodowicz




Music World  →  Lyrics  →  M  →  Maryla Rodowicz  →  Lyrics  →  Rozmowa poety z komornikiem

Maryla Rodowicz Lyrics

"Rozmowa poety z komornikiem" lyrics


Gdy wezm� nam ostatni ch�am, ostatni �ach do spania.
Ja na to w �miech, panowie, ja wchodzi� nie zabraniam.
Gdy ocl� mi ostatnie drzwi, ostatni dach nad g�ow�.
To powiem c� - bywa�o ju� i zimno, i niezdrowo.

Czy pan jest sam, czy pan'w dw�ch,
otwieram drzwi na o'cie�.
Ach co za szum,
ach co za ruch,
ach jacy mili go'cie.
Siekier� we� i por�b st�,
gdy trudno'� si� wy�ania.
Bo to co gram,
co w sercu mam,
jest nie do odebrania.

Gdy wezm� nam ostatni ch�am, ostatni �ach do spania.
Ja na to w �miech, panowie, ja wchodzi� nie zabraniam.
Gdy przyjdzie ta, co kos� ma i oczy jak latarnie,
dam w�dki gram i - ech madame - niech pani mnie przygarnie

Jak �y�o si�, tak �y�o si�
otwieram drzwi na o'cierz.
We� r�ce dwie i oczy te,
o wi�cej mnie nie pro'cie.
Zr�b tylko pstryk i wy��cz d�wi�k
i miejsce zr�b na saniach,
bo to co gram,
co w sercu mam,
jest nie do skasowania.

blog comments powered by Disqus




© 2011 Music World. All rights reserved.