Kto ją złapie
Ona przegoni wiatr
Moja dziewczyna, moja Jaśmina
wolna jak ptak
Jak dziki ptak, co przez okno wpadł
Jak dziki ptak, co przez okno wpadł
Płyń na wietrze
Kwiaty we włosach masz
Ziemia też chciała poczuć twe ciało
a teraz śpi
Tam, gdzie na trawie leżałaś ty
Tam, gdzie na trawie leżałaś ty
Ach Jaśmino, Jaśmino
Skończ z tą miną niewinną
Nie patrz okiem tak sarnim
Bo każdy odgadnie
że znam dobrze szminki twej karmin
Tańcz na łące
Biodrami kusisz wiatr
Trochę bezwstydna, zawsze naiwna
Piękna jak kwiat
Kto by jej dał osiemnaście lat
Kto by jej dał osiemnaście lat
Kto ją złapie
Ona przegoni wiatr
Moja dziewczyna, moja Jaśmina
wolna jak ptak
Jak dziki ptak, co przez okno wpadł
Jak dziki ptak, co przez okno wpadł
Ach Jaśmino, Jaśmino
Skończ z tą miną niewinną
Nie patrz okiem tak sarnim
Bo każdy odgadnie
że znam dobrze szminki twej karmin
|